Przy okazji przygotowań do wystawy wymyśliłam interaktywną okładkę. Każdy mógłby wedle własnego życzenia "opublikować" na niej tytuł i nazwisko autora. A jakby mu się znudziło to miałby okazję zmienić - tytuł i autora również ;) No powiedzmy, że w międzyczasie przyjąłby pseudonim artystyczny albo przyjął jakiś współpracowników. Do takiej okładki musiałby być nie mniej interaktywna książka. Ale to już chyba przy okazji kolejnego projektu.
P.S. Dla wyjaśnienia - tym razem nie chodzi o powieść internetową - wszystko ma się odbywać na papierze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz